Muślinowa koszula ze stójką - czyli trochę jesienna inspiracja

Muślinowa koszula ze stójką - czyli trochę jesienna inspiracja

2

Muślin bawełniany jest materiałem z dużym wachlarzem możliwości. Początkowo używany był do szycia akcesoriów i ubrań dla dzieci, ale coraz chętniej wykorzystujemy go również do szycia ubrań dla dorosłych :)

Jego niewątpliwe zalety to świetna przewiewność, kreszowana struktura, która nie wymaga prasowania ;), niezwykła miękkość i to, że jest bardzo przyjemny w noszeniu.

Zalety te doceniamy coraz częściej nie tylko w odniesieniu do dzieci, ale także do siebie, swojego komfortu i wygody.

Muśliny z wzorem dostępne w Miękkie w tej chwili są naprawdę prześliczne. Delikatny wzór w jasnym kolorze, z motywami roślinnymi jest świetny zarówno dla dziecka jak i dorosłego.

Koszula z muślinu bawełnianego chodziła mi po głowie od dawna i kiedy zobaczyłam nowe wzory i kolory materiału, wiedziałam, że DELIKATNE LIŚCIE NA PISTACJOWYM staną się moją wymarzoną koszulą :)

Oczywiście w Miękkie znajdziecie wybór muślinów bawełnianych, zarówno gładkich, jak również wzorzystych.

 

Wykrój na koszulę znalazłam w jednym z moich ulubionych miejsc, gdzie znajdziecie świetne i proste wykroje na wiele damskich ubrań z tkanin. Koszula ze stójką nazywa się GENIA i można ją pobrać za darmo, po utworzeniu konta.

Zaznaczam, że rozmiarówka jest moim zdaniem zawyżona, szyłam najmniejszy rozmiar 0/2, a i tak jest lekko oversize, dlatego sprawdzajcie i mierzcie :)

 

Nie będę opisywać tutaj dokładnego szycia tej bluzki, ponieważ wraz z wykrojem otrzymacie naprawdę rzetelnie przygotowane instrukcje na odszycie każdej jej części. Pokażę tylko, jak ja zabrałam się za tą pierwszą w życiu bluzkę typu koszulowego.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wprowadziła do wykroju własnych modyfikacji. Skróciłam rękaw do 3/4 i wyrzuciłam mankiety, których szczerze nie znoszę. Zastąpiłam je prostą pliską.

Do szycia będziecie potrzebować: muślinu, guzików, nici, najlepiej bawełnianych, albo uniwersalnych poliestrowych, ja użyłam dostępnych w Miękkie i bardzo przeze mnie lubianych nici SERALON.

Znajdziecie w sklepie aż 200 kolorów tych nici!

Dodatkowo trzeba będzie użyć oczywiście czegoś do usztywnienia listwy na guziki oraz stójki. Najwygodniejsza jest flizelina na taśmie o konkretnej grubości.

Ja użyłam takiej o grubości 20 mm i takie taśmy oczywiście kupicie w dziale pasmanteryjnym sklepu :)

Znajdziecie je tutaj.

Szyjąc taką koszulę flizelinę/taśmę będziecie naprasowywać na obie części listwy na guziki oraz na jedną część stójki/ewentualnie kołnierzyka.

Moja rada: wygodnie jest przyprasowywać taśmę przez papier śniadaniowy, albo w duchu recyklingu przez papier, w który zawsze są owinięte materiały w paczce od Miękkie ;)

Spowoduje to, że taśma na pewno nie przyczepi się w żaden sposób do stopy żelazka.

Oczywiście pamiętajcie, że przy szyciu prasowanie na różnych etapach jest niezwykle istotne. Szczególnie przy szyciu tego typu koszulowych bluzek żelazko jest po prostu niezbędne, bez niego nie wyobrażam sobie uszyć takiej koszulowej bluzki.

Każdy z etapów odszywania listwy na guziki jest ściśle związany z prasowaniem/zaprasowywaniem zapasów etc.

Opis etapów szycia jest naprawdę bardzo przejrzysty, nawet w języku angielskim, a przecież zawsze można również przetłumaczyć sobie niezrozumiałe części w translatorze.

Listwy szyło się łatwo i przyjemnie :)

 

Kolejny ze sprawdzonych tipów, to równe stębnowanie, kiedy zabraknie podziałki na płytce. Jakiś czas temu zakupiłam na Aliexpress taki wygodny i fajny w użyciu magnes, który przyczepia się po prostu do płytki ściegowej i dzięki temu możemy stębnować/szyć równo poza liniami podziałki.

Polecam, jest to naprawdę tani i mega przydatny gadżet.

 

Stójkę szyło się równie lekko i przyjemnie co listwę na guziki. Ona też jest usztywniana/stabilizowana taśmą flizelinową.

Po przyszyciu stójki podłożyłam dół koszuli i przyszyłam pliski do rękawów.

 

Na koniec zostawiłam oczywiście dziurki na guziki i przyszywanie guzików :)

W Miękkie znajdziecie spory wybór prostych i ładnych guziczków, idealnych do bluzek koszulowych. Ja już miałam w domu guziki w kolorze dopasowanym do muślinu.

 

Większość współczesnych maszyn do szycia posiada półautomatyczny lub automatyczny program obszywania dziurki na guziki, Jak łatwo się domyślić najwygodniejszy jest oczywiście automat, bo nie trzeba w zasadzie za wiele robić samemu.

ot, ustawiamy program i maszyna sama zrobi dziurkę. Ja posiadam maszynę z półautomatycznym obszywaniem dziurek, ale i tak jest to naprawdę ogromne udogodnienie.

Robiąc dziurki nie zapomnijcie o dedykowanej do nich stopce.

Ja zaznaczyłam sobie kropkami zrobionymi ołówkiem odkładnie odmierzone miejsca na guziki. Pierwszy zawsze jest na stójce, kolejne zrobiłam w równych odległościach od niego

Aby dziurka była w idealnym rozmiarze do tyłu stopki wsuwamy jeden z guzików, wtedy automatycznie na przodzie ustawi się nam idealny rozmiar dziurki na guzik :)

Poniżej pokazuję, jak wygląda w mojej maszynie program do obszywania dziurek na guziki.

Wszystkie etapy wykonujemy oczywiście po kolei.

Kiedy materiał jest dobrze ustabilizowany nie ma absolutnie żadnego problemu z wykonaniem estetycznej dziurki na guzik.

Po wykonaniu wszystkich dziurek trzeba je rozciąć, najlepiej nadaje się do tego prujka/rozpruwacz, którą zarobimy to szybko i sprawnie.

Można przy obu krótkich brzegach dziurki wbić sobie szpilki, żeby nie przejechać prujką za daleko i nie rozciąć nici.

 

Guziki przyszyłam maszynowo, bo nie lubię robić tego ręcznie. Oczywiście do tej czynności służy również dedykowana stopka.

 

Przyszycie guzików było ostatnim etapem szycia :) Na koniec wyprasowałam całość i zrobiłam kilka zdjęć :) 

A Wy lubicie takie koszulowe bluzki, czy jesteście fanami t-shirtów?

 

 

 

 

 

Jeśli chcecie zgłębić jakiś temat, bądź coś szczególnie Was interesuje, piszcie w komentarzach bądź w grupie Miękkie Unimaginable Fabrics na Facebooku, a ja postaram się przygotować jakiś ciekawy artykuł na dany temat :)

 

 

© Copyright by Katarzyna Sroka